Odwiedziło Nas

sobota, 21 lutego 2015

Wyjdź ze smyczą!!

Podjaranie pieskiem nie mija...podjaranie smyczą właśnie się zaczęło - piesek jest fajny ...aleee...smycz jest zajebista,przezajebista po prostu , aż tak fajna , że trzeba się o nią bić ...- dziś dzieci wyprowadziły pierwszy raz na spacer ...smycz - po wyjściu z bramy na podwórko przez pierwsze dziesięć minut płacz w systemie  Dolby Surround - czyli po jednym dziecku z lewej i z prawej strony a trzecie z tyłu ;) już nawet nie pamiętam które robiło za który głośnik  :D ... a kolejność trzymania smyczy była  ustalona przed wyjściem - Maja , Ala i na końcu Kuba , bo wydawało nam się , że ma największą wyjebkę na to wszystko ...ale niestety Kuba trzyma pozory do ostatniej chwili i zwyczajnie wył jak baba kiedy okazało się , że jest na końcu kolejki ;) ostatecznie jakoś się dogadali i mogliśmy ruszyć w stronę parku .... jedynie piesek przeszkadzał Im w niesieniu tej smyczy , bo jakoś tak dziwnie dyndał na jej końcu ;) :P 
























po svacerze wypoczynek w doborowym towarzystwie ;) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz