Listy do Mikołaja piszemy przed Wigilią... bo to wtedy Mikołaj wchodzi przez okno i zostawia prezenty pod choinką ... 6 grudnia to ma taką rozgrzewkę żeby sprawdzić czy się chłopak uwine w Wigilię z robotą i ewentualnie nanieść jakieś poprawki na plan trasy prezentowej ;)
...a więc to Wigialia jest u nas oficjanie dniem prezentowym...i to wtedy Elfy ;) spełniają marzenia Dzieciów odnośnie upragnionych prezentów :)
(ahaaa Mikołaj w tym dniu nie dostaje prowiantu...bo kto by tam w mróz stał w oknie i czekał aż dorwie karpia czy inne tam pierożki ;) )
... Dzieci oczywiście sprytnie zwabione przez dwie babcie do swojego pokoju straciły kolejną szansę na zobaczenie czerwonego .... fajnie zwalić całą winę i czarną robotę na babcie i mieć spokojną głowę od marudzenia - "...to przez Ciebie nie widziałam/em Mikołaja..." ...no nie ??
hehe Babcie spokojnie - wnuki kiedyś zrozumieją i wybaczą :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz